Aktualności

Wiatr-Psotnik przydmuchał kolorowe listki w ręce Piratów. Dzieci podzieliły liście według kształtów i wielkości i zastanawiały się skąd biorą się te wszystkie barwy. Pomieszały farbki i okazało się, że zmieniająca się jesienią przyroda potrafi wyczarować najróżniejsze odcienie, których nie powstydziłby się żaden malarz. Przedszkolaki zajrzały też do czarodziejskiego koszyka i spróbowały naśladować jesień w tworzeniu barwnej rzeczywistości.

Kolce na grzbiecie ma, ślimaczki zjada raz dwa. Nóżkami tupie: tup, tup, gdy zwęszy noskiem ten łup. Teraz pewnie wiesz, że to mały… jeż ! Podróżnicy na dzisiejszej jesiennej wyprawie spotkali ślicznego kolczatka. Zwierzątko wędrowało właśnie pod liściami, poszukując smakołyków na zimową porę. Przedszkolaki dowiedziały się też jak to robią inne zwierzęta, bo w końcu zbieranie zapasów na zimę – to jest bardzo ważne zajęcie. Od tego zależy, czy poradzą sobie w trudnych zajęciach przez kolejne miesiące. Teraz dzieci już wiedzą, że warto być zapobiegliwym – a ciężka praca przynosi potem nie tylko satysfakcję.

Szu-szu- szu, szumią liście. Pospadały z drzew na ziemię i przykryły ją obficie. Cały park się mieni złoto – kolorowo jest jak w bajcie. Przedszkolaki pozbierały liście w bukiet, ułożyły na stolikach i z radością zaśpiewały. W końcu taki widok jest niezwykły. To jesień pokazuje nam swoje najpiękniejsze oblicze !

Na zakończenie zajęć poświęconych jesieni, Piraci postanowili przygotować dla kolorowej Pani coś niezwykłego. Dzieci zawirowały z listkami w kółeczkach i pokazały jak są muzykalne. Nie bez przyczyny czerpią inspiracje ze zmienności pogody o tej porze roku. Piękna i barwna jesień niech zostanie z nami na dłużej – zawołały przedszkolaki i wykonały piękny, kolorowy szal. W nim Pani Jesień czuć się będzie na pewno przytulnie i swojsko.

Podróżnicy odwiedzili dzisiaj pewna klinikę małych zwierząt w Leśnej Górce. Nie była to wizyta przypadkowa , bowiem zamieszkują tam nie lada osobistości : wiewiórka, borsuk, szpak i pani Jeżykowa. Dzieci dowiedziały się jak należy właściwie przygotować się do zimy, żeby potem bez obaw móc korzystać z jej uroków i nie martwić się o pożywienie, kiedy na dworze będzie ziąb i chłód. Zwierzątka sprzeczały się nawzajem kto potrafi zgromadzić najwięcej zapasów, a dziarska wiewiórka aż wychodziła ze skóry skacząc po okolicznych leszczynach. Zebrała całkiem spory kosz orzeszków, którymi potrafiła się podzielić z przedszkolakami. Pozostała część z dzisiejszej wyprawy wylądowała w domku wiewiórki i czekać tam będzie na długie zimowe wieczory. Podróżnicy zauroczeni sprytem rudej wiewiórki wykonali jej postacie, na pamiątkę niezwykłego spotkania w Leśnej Górce.