Archiwum aktualności

Jak wieść gminna niesie – wszyscy od zawsze wiedzą, że biedronka musi mieć kropki. Bywa, że jest ich kilka i wyróżniają owady od innych gatunków mieszkających na łące. Niestety coś dziwnego stało się na łące odwiedzonej przez Piratów i silny wiatr zwiał kropki z małych biedronek, dzieci musiały je potem odnaleźć i z powrotem przykleić na korpusy biedronek. Dzięki przedszkolakom wszystko wróciło na swoje miejsce.

Zielone żabki i klekoczące bociany spotkały się dzisiaj w Sali Podróżników. Żabki wesoło kumkały, a boćki przyjaźnie powitały zielone towarzystwo, wcale nie myśląc o ich zjedzeniu. Wszyscy razem z dziećmi uczestniczyli w niezwykłym pokazie sprawnościowym. Żabki zachwalały swój styl skoków na odległość, a bociany umiejętność stania na jednej nodze i klekotania . Wniosek z tego płynie jeden. Łąka o tej porze roku jest zjawiskowa, zaskakująca i bardzo wesoła !

Na wiosennej łące mali Piraci spotkali mnóstwo niezwykłych osobistości. Wolno wędrujący ślimak spoglądał na dzieci z uwagą i marszczył swoje czułki z ciekawości, a w oddali bocian klekotał wesoło i donośnie, że już pora na śniadanie- gdy tylko pojawiły się pierwsze promyki majowego słonka. Dzieci po porannym spacerze na łące obejrzały jeszcze teatrzyk o „Kłopotach małej Zosi”, a potem każdy mógł z bliska poznać wszystkich bohaterów opowieści .

Skąd się biorą piękne suknie i szykowne garnitury ? Najpierw trzeba wziąć miarę od klienta, wybrać materiał i dodatki, a potem jeszcze skroić i wymierzyć każdy element stroju do uszycia. To wszystko w gestii jednego człowieka – krawca , od którego umiejętności zależy niejedno udane wesele, czy pokaz mody. Krawiec to ten zawód, który wymaga precyzji, zaangażowania, skrupulatności i cierpliwości. Uczyły się jej dzisiaj przedszkolaki, które testowały przyszywanie różnych guzików. Przyda się im to kiedyś na pewno !

Dmuchawce, latawce i wiatr pełen kwiatowych pyłków. Na łące majowej już widać tak wiele kolorów , które wypełniają przestrzeń wokół nas. W blasku porannej rosy błyszcza się kropelki wody na smukłych stokrotkach, a czerwone z dumy maki– otwierają się na pierwsze promienie słońca zaglądającego z ciekawością z góry. Na tej łące przedszkolaki zatańczyły dzisiaj swój taniec, w którym kwiaty podygiwały z radością, że to ich ich łąka jest taka cudowna. Mnóstwo tu spokoju, sielskości i zadumy, przerywanej znienacka tylko trelami ptaków i bzyczeniem pszczół wylatujących z uli na poszukiwanie pyłku , z którego powstanie nowy miód.