Archiwum aktualności

Przedszkolaki z naszej Wyspy wyruszyły na wycieczkę. Spacerując po lesie zbierały leśne skarby. Szyszki, korę, orzeszki bukowe. Podziwiały wspaniałe budowle pracowitych mrówek, dziuple wykute przez dzięcioły zamieszkane teraz przez kolejnych skrzydlatych i ogoniastych lokatorów. Obserwowały żuczka gnojarka dbającego o czystość w lesie. Odwiedziły też zagrodę i nakarmiły kozy, które na szczęście na brak apetytu się nie uskarżają. Z gliny ulepiły pamiątkowe medale, rozegrały mecz piłki nożnej i dalej z górki na pazurki…

Można posiadać różne rzeczy. Ciekawe gry, szybkie autka, śliczne lale, najnowszą kolekcję klocków i tysiąc innych zabawek, ale jeśli nie ma się przyjaciół to wszystko jakby mniej cieszy. Podróżnicy odegrali scenki przedstawiające różne podwórkowe sytuacje (zdarzają się co dzień)  i sprawdzili jak się czuje ktoś, kogo nie zaprosimy do wspólnej zabawy. Bo razem jest weselej. Razem można nawet zbudować wieże w całkowitych ciemnościach, wkładać sznurki do butelek na czas, można się ścigać i skakać na skakance, można grać i bawić się wesoło. Bo dobrze nam razem.

Tak niewiele potrzeba, aby się świetnie bawić. Wystarczy odrobina wyobraźni i pomysły sypią się jak z rękawa. Można na przykład sprytnie pokonać syczącego węża, który strzeże podwórkowego skarbu. Piaskownicę zamienić w niezdobytą twierdzę, zakręcić karuzelą jak latającym spodkiem, na drabinkach zawiesić piracką flagę i karawela płynie w świat. Można też policzyć ile babek udało się wyczarować piaskowym cukiernikom i sprawdzić , które dzieci wolą zjeżdżalnię (te na głoskę A) od karuzeli ( preferują ją dzieci z głoską L w środku imienia), które stanowczo wybiorą huśtawki ( 4 głoski w wyrazie) i dla kogo najważniejsze jest kopanie tuneli ( tu bezkonkurencyjnie wygrywają przedszkolaki, których imiona kończą się głoską K ). Każdy też może zaprezentować swoja wizję wymarzonego podwórka i stworzyć przestrzenny model z pudełek, patyczków, plasteliny, zakrętek i innych podwórkowych skarbów.

Nasze podwórko znamy. Nasze podwórko lubimy. Na naszym podwórku czujemy się bezpiecznie. To dlatego chętnie tu przychodzimy i wspólnie się bawimy. Tak jak Marynarze, kto szybciej, kto dalej na drugą stronę, na wyścigi. Ten kto potrafi zachować ciszę odnajdzie dzwoneczek i odgadnie kto zadzwonił.

Skoki, rzuty i przewroty, potem szybki drybling i strzał z lewej albo prawej nogi w światło bramki. Czas się zatrzymał. Aplauz na widowni, radość w sercu i zwycięstwo całego zespołu. Sport tez może być zawodem. Przedszkolaki mają sporą wiedzę o wielu polskich i zagranicznych sportowcach, którzy stali się dla małych kibiców idolami. Solidna praca i konsekwencja – są zawsze miarą sukcesu w każdej pracy. A osiągnięcie mistrzostwa dodaje skrzydeł również kibicom. Oby dzisiejsze sukcesy naszych przedszkolaków przełożyły się na jutrzejszy wynik biało-czerwonych ! Trzymamy za to wszyscy mocno kciuki !