Aktualności

Nareszcie przyszła do nas zima. Zrobiło się naprawdę zimno i każdy mógł poczuć to na własnej skórze, albo i nawet nosie. Marynarze są zachwyceni takim obrotem sytuacji- bo wreszcie będzie można wyjść na dwór i zabrać swoje ulubione sanki i narty. Można też będzie ulepić bałwana z białego śniegu, którego płatki raz po raz – miarowo spadają na ziemię. Trudno je wszystkie dostrzec i trudno policzyć – ale fajnie, że śniegu jest coraz więcej. Przedszkolaki zawirowały w rytm śnieżnej sanny, a potem zastanawiały się jeszcze, które zabawy na śniegu mogą być najciekawsze.

W pewnym bardzo dużym lesie, gdzie z jednego końca na drugi trzeba iść i iść, a echo nie zdąży zawrócić ponownie do wołającego – spotkali się dzisiaj Podróżnicy. Śnieg skrzypiał pod butami, a nad głowami drzew słychać było tylko miarowe stukanie dzięcioła w pień. Dzieci zastanawiały się mocno jak dużo ptaków może tutaj mieszkać. Jedni mówili, że sto, inni że tysiące, ale prawda jest taka, że na pewno nikt tego dokładnie nie wie. Zimową porą odgłosy ptasich rozmów rozchodzą się po lesie jakby z większą intensywnością, a mroźny poranek sprawia, że wszystkie ćwir, ćwir i kra, kra są  mocniej słyszalne. Przyjemnie jest stanąć w takim lesie i posłuchać – jak wiele stworzeń tutaj mieszka – nawet gdy nam ludziom zimno jest w uszy , choć nosimy ciepłe czapki i szaliki.

Podróżnicy wysłuchali dzisiaj opowiadania o ptakach poszukujących zimą jedzenia, a potem rozmawiali o potrzebie wspierania skrzydlatych przyjaciół właśnie teraz, kiedy na dworze brakuje naturalnego dla nich pokarmu. Dzieci wiedzą, że można w prosty sposób przygotować miejsce do dokarmiania ptaków, które są szczególnie wdzięczne – i potrafią odwzajemnić się codziennymi trelami – i to nawet w niezwykle nieprzyjemny dzień. A czy Wy zastanawialiście się już gdzie zawiesić swój własny karmnik ? Chyba już jest ku temu najlepsza pora….

Ptaszki ćwierkają już od rana przed salą Marynarzy. Przez okno widać ich srebrzyste brzuszki, które kulą się wesoło na zaszronionym parapecie. Małe dziubki zaglądają z ciekawością – co też takiego będą robić  dzisiaj nasze przedszkolaki. Dzieci z wzajemnością podpatrują zwyczaje ptaków i wiedzą też jakie przystosowania pomagają im przetrwać zimową porę. Z wyciętych kółek dzieci wykonały dzisiaj całą galerię ptasich osobistości – od ptaka dziobaka – po puszystego ptaka kołowego. Takich gatunków – jeszcze chyba nie widzieliście ?!

Podróżnicy z uwaga obserwują przyrodę przez cały rok. Znają wiele gatunków zwierząt, które zamieszkują łąki, pola i lasy. Zimą jest ich jakby mniej, dlatego dzieci swoją uwagę skierowały dzisiaj na ptaki. Z bystrym okiem – mali ornitolodzy wypatrywali ptaki, które niejednokrotnie zapuszczają się w spokojne rejony przedszkolnego podwórka. Przedszkolaki zanotowały swoje spostrzeżenia w krzyżówce z ukrytym hasłem, a potem każdy mógł wykonać ptasią podobiznę z kolorowego papieru.Swoje urodziny obchodził dziś także Michał, któremu w dniu jego święta śpiewamy gromkie Sto lat !!!