Aktualności

Rączki i nóżki, główka i paluszki – to my małe przedszkolaki. Dzisiaj poznawaliśmy budowę naszego ciała i odkrywaliśmy – jak wiele radości przynoszą nam skaczące nogi, klaszczące dłonie i kiwające głowy. Przedszkolaki dotykały tez paluszkami ukryte przedmioty i opisywały je, a po intensywnym treningu myślowym – wszyscy odprężyli się paluszkowym masażykiem. Było fajnie !

Owoce można przyrządzić na wiele sposobów. Każdy jest inny i może być zaskakujący. Na świecie jest już tyle przeróżnych przepisów – że wydaje się ,iż nic już nie odkryjemy. Nic bardziej mylnego. Nasze zdolne przedszkolaki potrafią bowiem sporo i są naprawdę zdolnymi cukiernikami. Dzieci przesiały najpierw mąkę, dodały do tego masło oraz jajka, rozgrzały piekarnik i wyrobiły dokładnie ciasto. W międzyczasie do kuchni Podróżników trafiły dojrzałe śliwki, których tajemnicę odkrywali dzisiaj wszyscy na Wyspie Skarbów. Gorące, pachnące i przepyszne babeczki ze śliwkami, doprawione „od serca” przez dzieci zniknęły w okamgnieniu, a receptura ich wykonania jest słodką tajemnicą naszych  przedszkolaków !

Podróżnicy omawiali dzisiaj wszystkie owoce jakie możemy spotkać jesienią w naszych sadach i ogrodach. Dzieci przeliczyły jabłka, śliwki oraz gruszki, a potem ułożyły je w kolorowy łańcuch. Każdy element układanki to mnóstwo witamin, które każdy może ze smakiem zjeść – bo zdrowy przedszkolak – to taki, który zawsze zjada owoce i warzywa !

Złote, piękne, kolorowe. Mnóstwo w nich smaku i witamin, ale chyba najwięcej kolorów zaklętych przez przyrodę. To warzywa kolorowe, które na naszych stołach znaleźć możemy codziennie. Jesienią radujemy się nimi jakby częściej i zwracamy na nie uwagę ze względu na całe dobro jakie z nich płynie. Marynarze porównywali dziś więc warzywa i patrzyli, które mają najwięcej ciepłych barw przypominających zaklęte w nich ciepło letnich dni.

W sadzie Podróżnicy łapali dzisiaj ostatnie promienie jesiennego słońca. Trzeba było dużo szczęścia , żeby trafić na tak piękny dzień jak dzisiaj. Dzieci rozbiegły się między drzewami i zbierały kolorowe jabłuszka, które pospadały z gałązek na trawę. Po powrocie do przedszkola przedszkolaki umyły dokładnie owoce, wydrążyły pestki i doprawiły jabłka wonnym cynamonem. Tak przygotowana przekąska trafiła do gorącego piekarnika, a po kilkudziesięciu minutach powstał pyszny, pożywny i aromatyczny deser – idealny nie tylko na jesienną pluchę, ale także na inne dni – kiedy czujemy, że zjedlibyśmy coś pysznego !