Aktualności

Okazuje się, że nawet takie małe wiejskie podwórko może być ciekawe i interesujące. Rozbitkowie zaczaili się na zwierzęta, które z wielką dla siebie gracją zaczęły leniwie poranek. Chodzi oczywiście o piękne i dostojne koty, które po nieprzespanej nocy, spędzonej na polowaniu, ruszyły w poszukiwaniu misek z mlekiem. Zaraz, zaraz – a gdzie skrył się najmniejszy z kotków ? Dzieci po sprawdzeniu wszystkich kątów odnalazły małego śpiocha, a potem jeszcze zdążyły ostrzec gromadkę zdezorientowanych myszek, na które już ostrzył pazurki piękny i puszysty, szary kot ze stodoły.Przedszkolaki po południowej przerwie sprawdziły też, gdzie tak naprawdę mieszkają wiejskie zwierzęta i jak nazywają się ich mieszkanka. W końcu nawet świnki i kurki muszą mieć swój własny domek.

Rozbitkowie  ponownie odwiedzili wiejskie podwórze, które wczoraj opanowały miauczące koty. Dziś, gdy koty smacznie spały, na wiosenny spacer wyruszyły kaczuszki pod opieką swojej mamy. Mimo tego, że nie było na podwórzu żadnego bajorka – to i tak żółciutkie kaczątka były bardzo zadowolone ze spotkania z dziećmi. Przedszkolaki zatańczyły wraz kaczuszkami, a potem na wielkiej papierowej płachcie uwieczniły niezwykłą chwilę –  piękny widok sielskiej zagrody, która potrafi dać ukojenie i wytchnienie po ciężkiej pracy.

W pewnej wsi, niedalekiej wcale, przedszkolaki nasze spotkały kociaki. A wiadomo – koty i kocury, młode, stare, w łatki, plamki oraz białe lubią chodzić swoimi drogami. Dzieci nauczyły się od nich jak pięknie wyginać grzbiecik i jak gonić myszkę. Trzeba do tego nie lada sprytu, a gdy już słonko chowa się za horyzontem, to miauczenie słychać z każdej strony wsi, a koty szukają mleczka, które czasem wydaje się być czarne – jak w opowiadaniu o pewnym kocim poszukiwaczu. W dniu dzisiejszym  swoje urodziny obchodziła też Julia, której życzymy wszystkiego najlepszego ! Sto lat !

Przedszkolaki z grupy Podróżników i Rozbitków wybrały się na wycieczkę do lasu. Dzieci bacznie obserwowały przyrodę, odkrywając jej fascynujące elementy, jak choćby doskonale zorganizowane mrowisko leśnych mrówek, czy misternie zbudowane gniazdo szerszenia. Przyglądały się żmudnej pracy małego niebieskiego żuczka, poznawały budowę potężnych drzew, tropiły sarny, odwiedziły leśną stołówkę wiewiórek i dzików. Podziwiały kunszt budowniczego ptasiego gniazdka i słuchały ptasich treli. Przedszkolaki dokarmiały również przyjazne i chętne do zabawy małe kózki i koniki i oczywiście wspaniale się bawiły!

Czy wszystkie biedronki mają kropki? Która biedronka ma ich najwięcej , a która najmniej? Skąd się bierze słodki i pachnący miodek? Czy wszystkie motyle są kolorowe? Na te pytania szukali odpowiedzi Rozbitkowie, przyglądając się życiu tętniącemu na wiosennej łące. Trzeba przyznać, że to bardzo przyjemne i relaksujące zajęcie.