Aktualności

Co grzeje, a co nie ? Co jest przewodnikiem ciepła, a co izolatorem ? Na takie pytania szukali dzisiaj odpowiedzi Tropiciele. Dzieci rozwiązywały też bezdźwięczne zagadki i rysowały kolorowe lampki, których ciepło ogrzewało wszystkich podczas popołudnia z andrzejkowymi wróżbami. Ciekawe, które z nich sprawdzą się w najbliższym roku ?

Papużko, papużko powiedz mi coś na uszko… poprosiły przedszkolaki i usłyszały piękną historię o życzliwej papudze, która w zamian za darowanie życia, uratowała człowieka z opresji. Zainspirowani opowiadaniem Podróżnicy ulepili barwne, pierzaste i sympatyczne ptaszki. Dzieci uczestniczyły także w słodkich zajęciach w „Czekoladziarni” , gdzie dowiedziały się skąd pochodzą, jak wyglądają i pachną świąteczne przyprawy i skosztowały oczywiście wyśmienitej czekolady.

Dlaczego mały impuls biegnie tak szybko? I do czego prąd jest nam rzeczywiście potrzebny ? Bez niego nie pali się światło, nie słychać radia i nie możemy oglądać ulubionej bajki. Tropiciele już znają jego zastosowanie i to nie tylko w gospodarstwie domowym. Przedszkolaki grały ze światłem w kolory, a na warsztatach w Humanitarium bawiły się z „szaloną pianą”. Wszystkie dzisiejsze wydarzenia możemy zobaczyć na specjalnych telewizorkach zrobionych przez dzieci.

Tropiciele wyruszyli dziś na wycieczkę do Muzeum Motoryzacji w zamku Topacz. Była to niezwykła okazja do zobaczenia wielu unikatowych eksponatów z początków polskiej motoryzacji. W zbiorach muzeum znalazła się też spora liczba motocykli- wśród nich niemieckie z czasów II Wojny Światowej oraz luksusowe brytyjskie limuzyny z okresu 1933-2005. Nie zabrakło chętnych do zdjęcia na tle wyjątkowych samochodów. Można się tu było poczuć jak na prawdziwych Targach Motoryzacji – takich sprzed kilkudziesięciu lat !

To była niezwykła wycieczka. Rozbitkowie wybrali się dziś w podróż do czasów już bardziej odległych i odwiedzili Muzeum Motoryzacji w Zamku Topacz. Przenieśliśmy się do początków polskiej i europejskiej motoryzacji. Niezwykła kolekcja aut i motocykli zrobiła na przedszkolakach spore wrażenie, zwłaszcza że niektóre eksponaty mają prawie 90 lat i mocno odbiegają od dziecięcej wizji nowoczesnego samochodu.