Aktualności

Rozbitkowie kontynuują tematykę związaną z bezpieczeństwem, motoryzacją i ruchem drogowym. Dzieci rozmawiały dzisiaj o pojazdach specjalistycznych, wykorzystywanych m.in. przez policję , straż pożarną i pogotowie. Przy okazji utrwaliły numery alarmowe do tych służb i posegregowały pomieszane przypadkiem samochody. Po krótkiej relaksacji z „masażykiem na sawannie”, przedszkolaki podzieliły jeszcze wyrazy na sylaby i rozwiązały zadania w swoich kartach pracy.

Na ulicy koło naszego przedszkola wydarzyła się dzisiaj niezwykła sytuacja. Na zakorkowanym przez poranny ruch skrzyżowaniu, pojawił się pan policjant i zaczął kierować ruchem. Przedszkolaki z zainteresowaniem przyglądały się skomplikowanej i ważnej pracy stróżów prawa, którzy niezależnie od pory dnia pilnują porządku nie tylko na ulicy. Dzieci postanowiły same przez chwilę pokierować ruchem, zwłaszcza że poznany pan w mundurze wytłumaczył im  zasady ruchu drogowego i pokazał różne znaki. Podróżnicy i Tropiciele zainteresowali się tym trudnym zawodem, a potem wypowiadali się o tym co będą robić kiedy dorosną. To naprawdę wygląda interesująco. Poczekajmy tylko kilka lat!

Prawdziwy strażacki trening odbył się dziś w grupie Podróżników. No, bo kto by nie chciał zostać strażakiem? Dzieci dowiedziały się, że niektóre przedmioty mogą być niebezpieczne i co zrobić, gdy się taki przedmiot znajdzie. Jak zachować się w sytuacjach zagrożenia i gdzie szukać pomocy. Ćwiczyły orientację w terenie w ogniowym labiryncie i zręczność, bo przecież każdy strażak musi umieć sprawnie rozwinąć i zwinąć strażacki wąż. Przeszkolone przedszkolaki sprawdziły się w emocjonującej akcji ratunkowej. Na szczęście ogromnie zaangażowani poskramiacze ognia za pomocą sikawek szybko ugasili płomienie, a uratowane pluszaki były małym strażakom ogromnie wdzięczne.

Kto z nas nie lubi słodyczy? Pachnących, otulonych czekoladą lub lekkich jak puch ptasiego mleczka?Każdy ma od czasu do czasu ochotę na małe co nieco i wtedy najlepiej wybrać się do cukierni Podróżników. Mali cukiernicy wiedzą, że aby zostać mistrzem trzeba sporo praktykować. Z zapałem więc smakowali, dotykali, rozpoznawali po zapachu i eksperymentowali z różnymi produktami. Dokładnie policzyli ciasta i torty w przedszkolnej cukierence oraz rozegrali lodowy wyścig. Następnie zakasali rękawy i przygotowali najprawdziwszy deser- pyszne kruche babeczki z nadzieniem waniliowym, obłoczkiem bitej śmietany i tęczową galaretką. Palce lizać!

Podróżnicy zamienili swoją salę na przedszkolny salon mody. Najpierw wertowali żurnale i katalogi, by poznać najnowsze trendy. Potem wnikliwie zgłębiali tajniki kroju i szycia. Dzieci dowiedziały się, jak wziąć miarę, do czego służą igły, nici, szpilki i kolorowe guziki oraz rozpoznawały po dotyku tkaniny o różnej grubości i fakturze. Następnie mali projektanci stworzyli ciekawe propozycje na wszystkie cztery pory roku. Dopełnienie każdego stroju stanowiła oryginalna, własnoręcznie wykonana przez dzieci biżuteria. Zaprezentowane przez modelki i modeli kreacje cieszyły się ogromnym zainteresowaniem i na pewno znajdą miejsce w niejednej dziecięcej szafie.