Aktualności

Świat kultury wydaje się nam czasami  kosmicznie odległy, ale przecież każdy zna piosenkarzy, aktorów i wykonawców muzycznych. To też są ludzie, którzy muszą pracować i w mozole zdobywać swoją pozycję. Od tego zależy czy zarobią pieniądze na swoje utrzymanie. Marynarze sięgnęli dzisiaj po pędzle – bo też chcieli poczuć się jak ktoś znany – ich kolorowe prace mogą kiedyś stać się rarytasami jakiejś licytacji . Któż to wie ?

Na świecie jest mnóstwo zawodów, o których nie mamy czasami pojęcia. Ludzie dla wspólnego dobra wykonują przeróżne zajęcia- mające pomagać i uzupełniać wszystkie struktury społeczeństwa. Przedszkolaki rozmawiały dziś o takich nietypowych zawodach i zastanawiały się , co same będą robić w przyszłości. Marzenie to fajna rzecz !

Marynarze w tym tygodniu poznają wybrane zawody. Trudno zdecydować, które są ważne, a które mniej. Wykonywana praca ma sprawiać każdemu satysfakcję, ale również przyczyniać się dla wspólnego dobra. Tak też jest z zawodami o szczególnym znaczeniu dla innych – na przykład policjantem. Stoi on na straży porządku i bezpieczeństwa, ale również pomaga w sytuacjach niespodziewanych – jak w dzisiejszym opowiadaniu, w którym przedszkolaki usłyszały co stało się z jednym zagubionym dzieckiem. Zwracajmy więc uwagę na to co robi policjant na służbie i jakie polecenia wydaje na skrzyżowaniu, kiedy niespodziewanie zgasły na nim światła, albo zrobił się ogromny korek z samochodami.

Jak dwa szalone pieski, albo jak brat z siostraą – tak na dzisiejszych zajęciach Podróżników tańcowała igła z nitką. Aby gotowe do noszenia było ubranko – czy to dla lalki, czy dla przedszkolaka – obie rzeczy muszą zaistnieć jednocześnie. Sama nitka tu nic nie zdziała, ani igła nie pomoże – muszą działać razem i zespołowo.  Wtedy dopiero jest szansa na piękny strój przygotowany, skrojony i odszyty przez krawca. I wtedy możemy bez obawy wybrać się nawet na wielkie przyjęcie.

Na  górskiej hali, gdzie widok rozpościerał się na Tatry – Podróżnicy spotkali górali, którzy pracowali w polu. Dzieci dowiedziały się jak rośnie zboże, z którego potem powstanie pyszny i pachnący chleb i że długo trzeba czekać na obfite żniwa. Ciężka praca na roli, we młynie i w piekarni – to łańcuszek zależności kilku zawodów pracujących dla każdego z nas – bo przecież kto nie lubi świeżego   pieczywa ? Przedszkolaki spróbowały tez kilku gatunków chleba, a po zakończonym poczęstunku – zatańczyły razem z góralami taniec o „sianiu owca i żyta” , który umila czas na roli nie tylko mieszkańcom Podhala.