Aktualności

Jesienią znacznie więcej uwagi powinniśmy poświęcić naszemu zdrowiu. Pluchy, wiatry i zmienna pogoda sprzyjają przeziębieniom i katarom, których każdy przedszkolak powinien unikać. Rozbitkowie zastanawiali się dzisiaj co jest najlepsze na katar, wysłuchali wiersza o przyjaciołach zajączka, zainscenizowali wizytę u chorego kolegi i ćwiczyli narządy artykulacyjne. Na koniec pokazali co znaczy higiena jamy ustnej i jak wygląda zdrowe uzębienie.

Czysty przedszkolak – to zdrowy przedszkolak. Piraci wiedzą, że te rzeczy łączą się ze sobą. Warto dbać też o sprawność fizyczną. Dzieci przechadzały się dzisiaj między szczebelkami niczym zwinne kotki, które radzą sobie doskonale z przeszkodami na swej drodze. Nasze małe kotki – to kotki czyścioszki. Mydło, ręcznik i woda – to dla nich świetna i pouczająca zabawa. Warto brać przykład z takich kotków.

Dziś w przedszkolu coś dziwnego stało się z gazetami w Sali Podróżników. Okazało się, że zawitały tu Mordziaki-Gazeciaki. Te niezwykłe, małe stworki stworzyły swój dziwny świat z papieru gazetowego. Można tam znaleźć gazetowe domy, gazetowe zwierzęta i samochody. Są nawet gazetowe rybki i ptaki. Coś takiego istnieje w tym świecie od dawna, a wszystko jest tylko kwestią naszej wyobraźni. Dzieci potrafiły dziś stworzyć coś równie ciekawego jak Gazeciaki. Papierowy świat zaistniał naprawdę. Bo w papierowym królestwie wszystko zależy tylko od ilości papieru. Szkoda, że pora już wracać do domu…

Jesienna szaruga zasadniczo nie zmienia zbyt wiele w życiu przedszkolaków. Rozbitkowie wiedzą już skąd się bierze deszcz i że można się doskonale bawić z użyciem wody. Kropelkowy krajobraz wykonany przez dzieci jest niezwykle interesujący i intrygujący. W tym kropelkowym świecie  można znaleźć kolorowe warzywa i bajkowe postacie. Można też napisać do kogoś dawno odkładany list   i zaprosić do wspólnej zabawy. Bo jesień w oczach dzieci jest inna, niż ta widziana przez dorosłych.

My się wcale nie nudzimy kiedy pada deszcz - nucili i śpiewali Piraci, którzy z radością przychodzą każdego dnia do przedszkola. Kapu – kap pada deszcz i brzęczy po naszym parapecie, wyznaczając rytm dnia osnutego czasem mgłą i wilgotna kołderką. Wreszcie nasz parasol nie jest już smutny, bo przedszkolaków. Bo w końcu parasol to fajna rzecz, a kiedy ma na sobie barwne i wzorzyste kropki- to jest już niezwykłym uzupełnieniem naszej garderoby.