Aktualności

Pewna niezwykła mama, a była to mama dinozaura – z wielką uwagą wysiadywała swoje jajo. Kiedy nagle po wielu dniach skorupka na jajku zaczęła pękać – z radością obserwowała jak pojawia się na świecie jej dziecko. Po kilku miesiącach w parku jurajskim zjawili się Podróżnicy i okazało się, że mały dinozaur już nie jest taki sam. Wyrósł na wielkiego, strasznego jaszczura, a pazury na jego łapach świstały złowieszczo w powietrzu. Dobrze, że był to tylko potwór z bajki, a niezwykłą wyprawę do świata jaszczurów dzieci przeniosły na papier i pokolorowały tak jak widzą to oczami wyobraźni.

Galeria dźwięków rozbrzmiewała w Sali Rozbitków, którzy starali się wydobyć każdy z tonów zagranych na instrumentach i przedmiotach, jakie potrafią je wytwarzać . Ucho to skomplikowany narząd przetwarzający fale i wysyłający je potem jako impulsy elektryczne do mózgu. Jak wiele trzeba, żeby usłyszeć ulubioną piosenkę i śpiew ptaka za oknem, ale tez móc się poruszać po ulicy i słyszeć zbliżający się samochód - jak w piosence „Nasze uszy słyszą świat”, którą przy okazji wysłuchały przedszkolaki. I wszystko zależy od tego gdzie się „przyłoży ucho”…

Wszystko ma swój zapach – rozmawiali dziś o tym Piraci. Zapoznali się z kolejna cechą, którą rozpoznajemy węchem. Nasze nosy potrafią rozróżnić wiele zapachów i co prawda nie mamy tak doskonałego powonienia jak niektóre zwierzęta, ale i tak nasz świat potrafi być przez to ciekawszy. Pachnące kakao i ciepłe ciasto, zapach owoców i kwiatów, a także naszego ulubionego mydełka. To wszystko rozpoznajemy węchem. Przedszkolaki przy dźwiękach skocznego labado przeszły tez po specjalnej-dotykowej ścieżce, na której stopami rozpoznawały umieszczone na niej przedmioty.

Podróżnicy znaleźli się dziś w kopalni. Dzieci zjechały szybem pod ziemię i przyglądały się ciężkiej pracy górnika. To właśnie pod ziemią ukryty jest niezwykły skarb – węgiel- naturalna kopalina powstała przed milionami lat na skutek działań fizycznych i geologicznych. Węgiel jest cennym surowcem energetycznym i składnikiem wielu produktów używanych w życiu codziennym. Przedszkolaki z wysiłkiem przetoczyły pełne wagoniki na podziemna stację i po udanym wydobyciu wróciły szczęśliwie na powierzchnię. Szychta zakończyła się sukcesem !

Rozbitkowie starali się dzisiaj korzystać ze wszystkich zmysłów jakie posiadają. Najpierw trzeba było usłyszeć tajemniczy telefon, potem dotykać rękoma przedmiotów o różnej fakturze i przejść stopami po dotykowej macie, a następnie wypatrzeć znaki ukryte w Sali i posmakować specjalnie przygotowanych zagadek kulinarnych. Na koniec wytrawne nosy przedszkolaków odgadywały jeszcze całą gamę zapachów, które wcale nie były takie oczywiste. Dzieci poradziły sobie z nimi bez większego problemu.