Aktualności

Specjalnie zaprogramowany wehikuł czasu zabrał nas dziś w podróż. Podróż niezwykłą, podróż bardzo daleką. Jesteście ciekawi dokąd się wybraliśmy? Do przeszłości ! Do czasów, gdy Ziemię zamieszkiwały ogromne gady. Podglądaliśmy szybujące po niebie pterozaury, poznaliśmy zwyczaje morskich gadów. Liczyliśmy dinozaury oraz uratowaliśmy bezcenne jajo przed zakusami głodnego oviraptora. Niestety, zachwyceni urokiem prehistorycznego świata, zgubiliśmy się w krainie dinozaurów. Powiało grozą. Czy uda nam się przetrwać i dotrzeć do wehikułu czasu, czy też dinozaury pożrą nas na obiad? Na szczęście Podróżnicy wiedzą, że grupie małych dinozaurów trzeba zejść z drogi, bezpieczniej schronić się w jaskini niż na drzewie i  lepiej poszukać górskiego strumienia niż do wodopoju. Dzięki temu udało się nam dotrzeć do wehikułu czasu i wrócić do przedszkola. Okazało się jednak, że wraz z przedszkolakami przyleciało do nas stadko kolorowych pterozaurów.

Dawno, dawno temu, kiedy na Ziemi nie było jeszcze ludzi, wśród ogromnych paproci przechadzały się majestatycznie niezwykłe zwierzęta. A gdyby tak przenieść się w tamte czasy, zobaczyć jak potężne diplodoki wyciągają swoje długie szyje skubiąc najsmaczniejsze liście, a stegozaury wygrzewają się w słońcu? Poczuć jak ziemia drży pod krokami potężnego brachiozaura i usłyszeć przerażający ryk drapieżnego tyranozaura. Podróżniku, wyobraź sobie, że jesteś odkrywcą i właśnie udało ci się zaobserwować nieznany dotąd gatunek prehistorycznego gada. Przyjrzyj mu się dobrze i spróbuj nadać mu nazwę, która będzie najlepiej oddawać jego cechy. W przedszkolnej galerii można już podziwiać zupełnie nowe gatunki dinozaurów: szyjozaura, miaukozaura, pazurozaura, a nawet kolcogłowozaura.

W pewnej krainie, gdzie panowali król Lukrecjusz i królowa Fanaberiada – zabrakło któregoś dnia deszczu. Kapryśna królowa zażyczyła sobie, żeby już nigdy na ziemię nie spadła ani kropla życiodajnej wody. Świat zmienił się natychmiast nie do poznania. Rośliny i kwiaty zaczęły więdnąć, a ziemia zmieniła się w zaschniętą i pokruszoną skorupę. Wszystko straciło swój dawny blask, a zielone drzewa i trawa – stały się tylko wspomnieniem. Fanaberiada zaczęła żałować swojej decyzji, ale żeby jaą zmienić trzeba było tajemnej mocy złej wiedźmy z mokradeł. Gdyby nie pomoc naszych przedszkolaków – nigdy więcej nic nie urosłoby w tym królestwie. Dopiero interwencja dzieci spowodowała, że wiedźma zmieniła swoją decyzję, a wyczekiwany deszcz – ożywił na nowo bajkową krainę. Dobrze, że była to tylko bajka, ale wszyscy nauczyliśmy się, że przyroda rządzi się swoimi prawami, a i deszcz ma tu swoja rolę. Bez wody nie ma życia, rośliny więdną, a świat staje się nudny. Pamiętajmy o tym jesienią, kiedy czasem wydaje się nam, że deszczu jest już zbyt wiele….

Przedszkolaki w tym tygodniu uczyły się dokładnie jak należy dbać o zdrowie i co robić, aby nie zachorować. Marynarze ćwiczyli z ręcznikami, które mogą służyć nie tyko do wycierania dokładnie umytych rąk, ale także być kolorowymi flagami na ich statku. Dzieci trenowały też dokładnie szczotkowanie zębów – bo wiadomo, że zdrowy przedszkolak – to czysty przedszkolak ! Świadomy tego jak ważna jest dbałość o czystość i higienę na co dzień !

Gdy na dworze plucha i jesienna zawierucha – trzeba zadbać o dobrą formę i odpowiednio się ubierać. Podróżnicy zastanawiali się nad doborem odpowiedniej garderoby na tą porę roku. Wiadomo też, że każdy elegancki przedszkolak nosi się jesienią z parasolem. Nie tylko dodaje on nam szyku, ale też doskonale chroni przed wiatrem i deszczem. Dzieci wybrały się na jesienną przechadzkę kiedy nagle zaczął padać deszcz, ale wyposażone w parasole, które rozłożone - stworzyły całą gamę kolorów i odpędziły dżdżystą mżawkę. Zatańczyły taniec w rytm kapiących kropelek, które wcale nie muszą być smutne i nudne, a wręcz przeciwnie – wesołe i pełne wigoru. Bo jesienne nastroje – to cała paleta emocji i to nie zawsze nostalgicznych !